Łupki przechodzą do lamusa, teraz eksperci z Państwowego Instytutu Geologicznego mówią o gigantycznych złożach gazu, które mogą nam zapewnić niezależność na lata. Mowa o gazie z piaskowca.
Raport PIG pokazuje, że nawet 200 mld m3 wydobywalnego gazu zamkniętego może znajdować się w 3 wielkich polskich kompleksach geologicznych. Już jest to określane jako rewolucja energetyczna Polski, szansa na uniezależnienie się od dostaw z Rosji itp.
Oczywiście bezpieczeństwo energetyczne Polski jest priorytetem w obecnych czasach, dziś ponad 72 proc. zapotrzebowania zaspakaja gaz importowany. Czy gaz z piaskowca w tej sytuacji zmieni sytuację energetyczną Polski? Za przykład stawia się Amerykę, która od lat go wydobywa i stanowi to jedną trzecią całkowitego wydobycia gazu ziemnego w USA. Brzmi znajomo?
Mam wrażenie jakiegoś dejavu. Scenariusz wydaje się być podobny do tego z „rewolucją łupkową”. Z różnych źródeł wynika, że technologia wydobycia gazu z piaskowca ma być bardzo podobna do tego łupkowego, koszt jednak ma być nieco mniejszy. Jeśli po raz kolejny technologię będziemy ściągać z USA, to wróżę temu takie samo „powodzenie” jak w przypadku łupków. Ten huraoptymizm jest chyba nieco przesadzony. Więcej mówienia o niezależności energetycznej Polski niż faktycznych działań – tak to widzę.
Komentarze